Na dobrej jakości gramofon składa się wiele elementów. Aby omówić wszystkie możliwe zagadnienia, trzeba by na ten temat stworzyć książkę. Wymieńmy więc pokrótce kilka kluczowych elementów, na które warto zwrócić uwagę, zastanawiając się nad swoim pierwszym sprzętem.
Konstrukcja gramofonu
ciekawy design to nie wszystko! Wybierając gramofon, nie powinniśmy kierować się wyłącznie jego wyglądem. Powinniśmy natomiast zdecydowanie skupić się na jego stabilnej konstrukcji i dobrej jakości wykonania. Solidna, odpowiednio ciężka budowa pozwoli bowiem wytłumić drgania, które mogą wpływać bezpośrednio na jakość odtwarzanego dźwięku.
Dobrej jakości materiały
unikajmy sprzętu wykonanego z marnej jakości materiałów. Słaba guma wykorzystana w pasku napędu, kiepskiej jakości plastik w budowie np. ramienia czy talerz wykonany z lichego tworzywa - to wszystko wróci do nas podczas odsłuchów jako zakłócenia dźwięków, drgania, niestabilność ramienia czy falowanie talerza. Niefajnie!
Ramię gramofonowe
przechodząc do poszczególnych elementów gramofonu, warto zwrócić uwagę na ramię. Im jest ono dłuższe, tym większa jest jego masa efektywna, a tym samym większe są szanse na minimalizację błędu prowadzenia wkładki. Cenna jest możliwość regulacji takich wskaźników jak azymut (czyli kąt pomiędzy powierzchnią płyty a igłą), nacisk czy przysięg (odległość igły od osi talerza), a także dostępność systemu antyskating (kompensującego siłę dośrodkową) czy regulacja wysokości ramienia (VTA).
Typy wkładek do gramofonu
wkładkę dobiera się m.in do wspomnianej wyżej masy efektywnej ramienia. Na rynku dostępne są dwa podstawowe typy wkładek - elektromagnetyczne (MM) oraz magnetoelektryczne (MC). Pierwsze mają prostą budowę i niższą niż wkładki MC cenę. Ponadto nie wymagają bardziej zaawansowanych przedwzmacniaczy - generalnie są raczej uniwersalne. Budowa większości z nich umożliwia również samodzielną wymianę igły, co we wkładkach MC nie jest możliwe. Zaletą wkładek MC jest z kolei m.in dokładniejsze śledzenie rowka płyty, co przekłada się na większą dokładność brzmienia. Jednak uwaga - w tym wypadku wysokiej jakości dźwięku nie uzyskamy bez wyższej klasy przedwzmacniacza czy odpowiedniego okablowania. Wkładki te generują bowiem sygnał o niższym napięciu, a więc łatwiej tu o zakłócenia.
Jaką igłę wybrać?
sporo uwagi - i nieco funduszy - warto poświęcić również samej igle. Te o szlifie microline są droższe, jednak dostarczą nam lepszych doznań podczas odsłuchu. Na początek jednak wielu melomanów usatysfakcjonować powinna nieco tańsza igła o szlifie eliptycznym, która dopasowuje się do rowków płyt lepiej niż tańszy odpowiednik - igły sferyczne.
Napęd bezpośredni czy paskowy?
tu wybieramy głównie między napędem paskowym lub bezpośrednim (Direct Drive). W pierwszym typie, gumowy pasek łączy talerz gramofonu z silnikiem, dzięki czemu łożysko talerza jest odizolowane, a więc drgania silnika są tłumione. W drugim - talerz przymocowany jest bezpośrednio do silnika. Daje nam to większy moment obrotowy i bardziej stałe prędkości. Aby wytłumić drgania, gramofony te są z reguły masywniejsze. Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety, a wybór sprowadza się głównie do tego, na czym nam, jako użytkownikom zależy. Jeśli szukamy sprzętu do "DJ-owania" , bezsprzecznie interesować nas będzie Direct Drive. Jeśli natomiast chcemy po prostu słuchać muzyki, napęd paskowy z pewnością nas usatysfakcjonuje. Generalnie szukajmy sprzętu, który zapewnia stabilny i cichy napęd. Pomoże nam w tym parametr wow and flutter (inaczej zwany kołysaniem i drżeniem dźwięku), który wskazuje poziom zakłóceń wprowadzanych przez mechanizm gramofonu. Im niższa jego wartość, tym lepiej.
Obsługa manualna czy automatyczna?
Na rynku dostępne są gramofony manualne, automatyczne i półautomatyczne. Zagadnienie to sprowadza się głównie do obsługi ramienia gramofonu. Sprzęt w pełni automatyczny jest wyposażony w mechanizmy, które wykonują za nas praktycznie całą robotę - podnoszą ramię z uchwytu, przesuwają je nad rozbiegówkę płyty, opuszczają, a także przywracają ramię z powrotem do pozycji spoczynkowej po zakończeniu odtwarzania. W gramofonie manualnym czynności te musimy wykonać sami - ręcznie podnosimy ramię, ustawiamy je nad interesującym nas obszarem płyty i opuszczamy przy pomocy dźwigni. Po zakończeniu odtwarzania musimy jednak pamiętać o podniesieniu ramienia i odłożeniu go na uchwyt spoczynkowy, ponieważ gramofon będzie dalej kręcił talerzem po dotarciu igły do wewnętrznej strony winyla. Łatwo się domyślić, że sprzęt w wersji półautomatycznej będzie kombinacją tych dwóch opcji. Przykładowo, ramię będziemy musieli samodzielnie opuścić dźwignią na płytę, jednak po dotarciu do jej zapętlonego rowka, mechanizm zatrzyma obroty talerza i przywróci ramię do pozycji początkowej za nas.
"Gramofony" z sieciówki – czy warto oszczędzać?
W związku z rosnąca popularnością płyt winylowych, coraz więcej firm dostrzega możliwość zarobienia na sprzęcie do ich odtwarzania. Jak grzyby po deszczu w sklepach czy w internecie pojawiają się oferty tanich adapterów, czyli sprzętu z wbudowanym wzmacniaczem i głośnikami. Kuszą one zarówno niską ceną (około 300-500 zł), jak i faktem, że nie musimy już do nich dokupywać dodatkowych elementów. Teoretycznie wszystko, co jest potrzebne do odtworzenia winyla, dostajemy od producenta. Teoretycznie, ponieważ w tego typu produktach nie wszystko gra tak, jak powinno. W większości przypadków mamy bowiem do czynienia ze sprzętem wykonanym ze słabej jakości materiałów, co jak już wiemy może nam się odbić czkawką. Takie adaptery mają często problem ze stabilnością napędu i nie utrzymywaniem obrotów na odpowiednim poziomie, co może w znacznym stopniu zniekształcić brzmienie krążka. Do tego są zazwyczaj bardzo lekkie, przez co mało stabilne i nietłumiące drgań. I niemniej ważne - są wyposażone w słabej jakości igły, które prawdopodobnie szybko się stępią i zagrożą kondycji naszej winylowej kolekcji. Niestety, za dobrej jakości sprzęt, będziemy musieli zapłacić nieco więcej. Jednak z pewnością nie pożałujemy tej decyzji, a nasza przygoda z analogowym brzmieniem będzie czystą przyjemnością. Sprawdź nasz subiektywny przegląd modeli gramofonów dobrych na początek przygody z winylami..