Dla każdego fana płyt winylowych jego krążki to skarb. A jak wiadomo – o skarby się dba! Troszczymy się więc o czystość naszych płyt, odpowiednio je myjąc. Dbamy również o to, by były odtwarzane na takim sprzęcie, który nie zniszczy ich delikatnej powierzchni. Na co dzień warto również pamiętać o prawidłowym przechowywaniu czarnych krążków. Zadbanie o odpowiednie warunki pozwoli nam cieszyć się wysokiej jakości dźwiękiem przez lata. Wdzięczne będą nam również okładki naszych ulubionych albumów. Na co więc powinniśmy zwrócić szczególną uwagę?
Blog
Album nie skradł zapewne serc fanów progresywnego oblicza artysty, jednak okazał się idealnym połączeniem cięższego brzmienia z lekkością popu i osiągnął wysokie pozycje na muzycznych listach.
Eksplozja dźwięków i pozytywnej energii! Tak w kilku słowach można opisać krążek „W rytmie samby” – wyjątkowy popis orkiestry pod dyrekcją Adama Skorupki. Choć to płyta „dojrzała”, od której wydania minęło już ponad 40 lat, jest wyjątkowo młoda duchem.
„Brothers in arms”, czyli przegląd trosk od Dire Straits
Są takie albumy, które po latach w dalszym ciągu dają kopa. Takie, na których praktycznie każdy utwór to przebój, do którego chce się wracać. Do takich krążków bez wątpienia należy „Brothers in arms” zespołu Dire Straits. Teksty napisane przez lidera grupy – Marka Knopflera – a także wokal i partie gitarowe przez niego nagrane to majstersztyk, który przeszedł już do historii i zapewne jeszcze na długo w niej pozostanie.